Co ja pacze - patchworki
17:52:00
Były płytki-cegiełki (tu), dziś pod
lupę biorę wzorzyste płytki zwane patchworkami. Ostatnie lata to
czas ich dużej popularności. Choć dość często przewijają się w wnętrzarskiej
prasie czy internetach, ich potencjał się nie wyczerpał. Dzięki różnorodności
kształtów, rozmiarów i kolorów nadają niepowtarzalny charakter przestrzeni. Sama lubię i często w projektach stosuje. Osobiście
wolę, jak pojawiają się w minimalistycznych wnętrzach, stając się przysłowiową wisienką
na torcie.
Patchworki można podzielić ze względu na materiał,
z którego są zrobione (ceramiczne, betonowe, cementowe itd.), kształt czy styl. Ja stworzyłam
zestawienie, w którym grupuję płytki ze względu na kolor. Myślę, że takie
zestawienie będzie najbardziej pomocne przy tym jakże trudnym wyborze J
Graficzne - najczęściej w
kolorystyce biało-czarnej o mocnych wzorach. Idealnie wpasowują się we wnętrza z dodatkiem drewna, które ociepla ich surowość.
Wielobarwne - ważne, aby przy ich wyborze nie przedobrzyć. Pamiętajcie, co za dużo, to nie zdrowo tyczy się również wnętrz! Baza powinna być minimalistyczna, bez zbędnych dodatków.
Monochromatyczne o delikatnej
kolorystyce. Idealnie do wnętrz stonowanych, minimalistycznych jak również romantycznych.
Które wybieracie? :)
4 komentarze
Szalenie podobają mi się wielobarwne patchworki. Bardzo chciałabym je mieć u siebie, przynajmniej w łazience. Tylko te ceny...:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
To prawda, ceny często są powalające. Choć da się znaleźć pachwtorki w rozsądnych cenach. A jak już uprzemy się na droższy wzór można pomyśleć o nich jako akcencie i wymieszać je z jednolitymi płytkami :) Miłego dnia!
UsuńJa też je sobie wymarzyłam. Pod wyspą w kuchni, tak delikatnie wystające... I masz rację, że od dawna się pojawiają, ale ilość wariantów, kolorów, połączeń jest tak duża, że zawsze powstanie z tego coś oryginalnego. Dla mnie mniej znaczy więcej. Złota zasada. Więc fajnie wprowadzić taki patchwork jako akcent przykuwający wzrok, taki detal, który doda smaku we wnętrzu
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! "Mniej znaczy więcej" to również moja główna zasada, którą staram się kierować projektując wnętrza. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!
Usuń