Szara eminencja
17:41:00
Ok, przyznam się bez bicia, że
tytuł wybrałam z premedytacją. Bo o kanapach dziś, nie tylko szarych. Ale, żeby
przyciągnąć większe rzesze czytelników (no i dla wyższych statów ;) najpierw
będzie o sofach i narożnikach w szarościach. To nie tak, że są już passe, nie ‘trendy’,
ale jest ich dużo wszędzie. Gdzie okiem nie sięgnąć tam szarawa plama w
centralnym miejscu naszych domów i mieszkań. To prawda, że do bezpieczny wybór
i bardzo funkcjonalny (szczególnie wszelkie melanże), można szybko i tanio odmienić
wnętrze poprzez zmianę kolorowych dodatków. Ale gdyby na odwrót - na stonowanej
bazie (białej lub szarej) właśnie kanapę wybrać kolorową? J
Ale po kolei - aby nie być
gołosłownym poniżej mój subiektywny wybór kanap oraz narożników w szarościach.
Moim kryterium, oprócz względów wizualnych, był próg cenowy – 6 tyś zł – myślę,
że to racjonalna kwota, jeśli chodzi o mebel, który kupuje się raz na kilka lub
kilkanaście lat i jest jednym z najważniejszych i najczęściej używanych mebli w
naszych mieszkaniach.
A teraz zasadnicza część
dzisiejszego posta – wybór nie szarych kanap i narożników. Co ważne, jeśli
przypadł Wam do gustu konkretny model z szaroburego zestawienia, pamiętajcie,
że większość producentów oferuje szeroki wachlarz tkanin obiciowych, nie tylko
w szarej gamie J
4 komentarze
Fiu fiu fiu ale modele! To mi teraz pomogłaś jak nie wiem, szukałam kanapy do projektu i chyba po prostu podeślę linka do Twojego posta! Genialne! i o dziwo powiem Ci, że nawet nie wybierałabym sama dla siebie z szarości - sofa Maja - Momo Studio genialna!
OdpowiedzUsuńCześć Marta! To prawda - duży wybór teraz sofek w szarościach - aż trudno się zdecydować. Sama bym coś w niebieskościach wybrała ;) A Maja - cudeńko! Pozdrawiam!
UsuńBardzo ciekawa propozycja do salonu. Szarości są bardzo uniwersalne wg. mnie do wyboru koloru ścian. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSama nie wiem którą bym wybrała. Bardzo ciężki wybór tyle tego jest.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam