Z metra na salony - płytki 'metro' inaczej
18:43:00
Bojkotuję święta, na blogu w
zasadzie, jak co roku - bardzo mało albo wcale wielkanocnych inspiracji (jestem
z tych uwielbiających grudzień..) - w tym roku bojkotuję świąteczne dni również w realu. Wyjeżdżam w góry i jak dobrze pójdzie wielkanocne jajko zjem na Śnieżce. Nie
będzie zatem kurczaczków i baź. Dziś, w Wielki Wtorek, będą płytki.
Kto nie kojarzy bialutkich,
błyszczących płytek – cegiełek, które zdobywają salony, niekoniecznie te
wypoczynkowe, ale łazienkowe oraz kuchnie? Myślę, że każdy, kto zna Pinteresta
czy Homebooka, wie o czym piszę. Dziś jednak chciałabym pokazać
płytki - cegiełki niekoniecznie w typowej odsłonie. Ta tradycyjna forma delikatnie mi się przejadła. Nie znaczy to jednak, że ich potencjał został
wykorzystany, o nie!
Wybierając białe cegiełki, warto pomyśleć nad kontrastową fugą. Graficzne linie idealnie wpasowują się w industrialną, rustykalną czy eklektyczną stylistykę. Warto również przemyśleć wybór innego koloru, pomimo, że biel to jedyny, właściwy kolor – akcent kolorystyczny w postaci płytek może dobrze zrobić wnętrzu. Wszelkie niebieskości, granaty, szarości to kolory, które idealnie pasują do białych wnętrz z dodatkiem drewna. A gdyby tak zastosować inny układ płytek? Równocześnie można pobawić się kolorem samej płytki jak i fugi.
Poniżej mój subiektywny wybór płytek. W
zasadzie każda z kolekcji posiada płytki w różnych kolorach od graficznych po
pastele, od matowych po wysoki połysk, znajdziemy również przeróżne faktury. Nie zapominajcie o fudze, jej wybór jest równie ważny, co wybór samej
płytki. Powodzenia!
2 komentarze
Lustrzane najlepsze! :D
OdpowiedzUsuńWreszcie jakieś świeże spojrzenie : ) Co prawda białe cegiełki są ponadczasowe, ale już trochę za dużo tego dobrego. Regularnie przeglądam homebooka i czasem ciężko znaleźć aranżację kuchni/łazienki bez charakterystycznych białych płytek. Absolutnie nie można im nic zarzucić, ale jednak warto wysilić się na coś nowego. Inspiracje świetne, mnie urzekła wersja w czerni, prezentuje się szałowo i bardzo oryginalnie. Lustrzane to absolutna wariacja, choć w pozytywnym znaczeniu. Ale moim faworytem jest jodełka z szarych płytek : ) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń